niedziela, 8 września 2013

"W dżungli podświadomości" Beata Pawlikowska

 
Czujesz się nieszczęśliwy, zagubiony, niekochany? Nie jesteś zadowolony z siebie? Chcesz zmienić swoje życie, ale nie wiesz jak? To jest książka dla Ciebie! Dzięki niej będziesz mógł zacząć od początku, dosłownie przeprogramować swój umysł.

"To co myślisz i to co robisz,
czy jesteś zdrowy czy chory,
czy jesteś szczęśliwy czy nie
- to wszystko zależy od twojej podświadomości

A ja ci wyjaśnię jak to działa i jak to można zmienić."


    Książkę "W dżungli podświadomości" kupiła moja mama, której bardzo spodobały się inne pozycje Beaty Pawlikowskiej. Jako, że interesuję się tematami ludzkiego umysłu sama po nią sięgnęłam z ciekawości. No bo kto by się nie zainteresował obietnicą szczęścia już na pierwszej stronie: "Ty możesz przejąć odpowiedzialność za swoje życie. Możesz nauczyć się nowych sposobów myślenia. Czy jesteś na to gotowy?". Każdy chyba skusi się na taką okazję zmiany, zależnej wyłącznie od nas.
   
    Z początku nie wiedziałam jak do tego podejść. Z jednej strony chciałam potraktować wszystko poważnie i brać wszystkie rady do serca, a z drugiej wkradał się sceptyczny głosik. 'Że niby jak rano, po wyjściu z łóżka, wyjdę sobie na jakiś spacer, to nagle stanę się szczęśliwym człowiekiem? Przecież nawet nie zdążę wstać, wyszykować się i jeszcze spóźnię się do szkoły, a przez resztę dnia będę niewyspana. Lepiej dać sobie z tym spokój.' Jednak już po pierwszym rozdziale autorka skutecznie uciszyła, jak się później dowiedziałam, mojego Autodestrukcyjnego Potwora. Pani Beata nie pisze, że trzeba robić to i tamto, a świat będzie dla nas piękny. Podaje ona logiczne i przekonywujące argumenty, które hamują jakikolwiek głos sprzeciwu.
    W książce Pawlikowska utrzymuje niesamowitą atmosferę, tworzy więź z czytelnikiem. Otwiera się przed nim, daje przykłady z własnego życia, opisuje swoje doświadczenia. Zwraca się prosto do nas, zadaje nam pytania, odgaduje nasze myśli, wchodzi z nami w dyskusję. Dzięki temu możemy poczuć, że otrzymujemy prawdziwe, żywe rady od kogoś, kto wiele przeszedł, a nie suche formułki z podręcznika psychologii.
    W dodatku wszystkie najważniejsze, najpiękniejsze cytaty z książki są zapisane 'ręcznie' na żółtych stronach. Nie da się ich przegapić, przekładając kartki, dzięki czemu zawsze łatwo możemy je znaleźć.

    Polecam każdemu, bez względu na wiek, płeć, sytuację w domu. "W dżungli podświadomości" zmieniła moje spojrzenie na świat, stosunek do ludzi i do mnie samej. Wszystkie porady wzięłam sobie głęboko do serca i zamierzam polepszyć moje życie. Ale UWAGA!, nic samo się nie zrobi, nie wystarczy chcieć, aby coś naprawić. Trzeba robić w tym kierunku wszystko, co możemy, starać się z całych sił. A wtedy osiągniemy nasz cel.
  Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. A chodzisz codziennie rano na spacer?;) Ciekawa jestem, bo dla mnie to nie do przeskoczenia. Ledwo wyrabiam się do pracy, co dzień i tak się spóźniam, jak miałabym znaleźć czas na spacer??

    OdpowiedzUsuń